Zioła w kosmetyce cieszą się ogromną popularnością. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ pielęgnacyjna i regeneracyjna, a nawet uzdrawiająca moc roślin znana jest od stuleci. Kosmetyki ziołowe do włosów często deklasują chemiczne, wytworzone laboratoryjnie substancje. Dlaczego? Przede wszystkim są one wyjątkowo skuteczne i można być pewnym ich dobroczynnego działania, a ponadto są w pełni bezpieczne: nie podrażniają i nie działają komedogennie na skórę. Ekstrakty roślinne w kosmetykach do włosów mogą być różnorodne. Należy je dobierać w zależności od tego z jakim problemem borykają się włosy i jaki jest ich rodzaj. Zioła do włosów są świetnym uzupełnieniem pielęgnacji. Regularnie stosowane ekstrakty roślinne są dużym wsparciem dla włosów i szybko przyniosą profity w postaci poprawy wyglądu pasm.
Ekstrakt z rumianku (Charmomilla Recutita Extract) rumianek na włosy to najpopularniejsza, dostępna od ręki i znana od pokoleń substancja odżywiająca pasma i pielęgnująca skórę głowy. Ekstrakt z rumianku łagodzi podrażnienia, nadaje włosom miękkości i delikatnie dezynfekuje skórę głowy.
Ekstrakt z kawy, kofeina (Caffeine) – pobudza mikrokrążenie w komórkach skóry, a dzięki temu przyspiesza ich wzrost. Kofeina dobrze działa na włosy, które wypadają w nadmiarze, ponieważ hamuje ich utratę.
Ekstrakt ze skrzypu polnego (Equisetum Arvense Extract) – skrzyp polny na włosy działa dwojako: wzmacniania je dzięki związkom krzemu, potasu i wapnia, oraz stymuluje ich wzrost; ekstrakt ze skrzypu polnego jest bardzo popularny i chętnie wykorzystywany w kosmetykach do włosów.
Ekstrakt z nagietka (Calendula Officinalis Extract) – nagietek polecany jest przede wszystkim do włosów zniszczonych, zmęczonych i przesuszonych. Ekstrakt z nagietka nawilża skórę głowy, nadaje włosom blasku i przyspiesza regenerację naskórka. Nagietek ma również działanie przeciwgrzybiczne i przeciwzapalne, dlatego powinny po niego sięgać osoby borykające się z łupieżem lub łuszczycą.
Ekstrakt z korzenia łopianu (Radix Bardanae Extract) – łopian działa na włosy odkażająco, dezynfekująco i delikatnie ściągająco na skórę głowy, dlatego polecany jest dla włosów przetłuszczających się. Łopian równoważy poziom wydzielanego przez gruczoły łojowe sebum, dzięki czemu skóra głowy przestaje się przetłuszczać. Ekstrakt z korzenia łopianu zapobiega też wypadaniu włosów.
Ekstrakt z pokrzywy (Urtica Dioica Extract) – pokrzywa doskonale wzmacnia włosy i nadaje im intensywny połysk . Ekstrakt z pokrzywy pozostawia włosy gładkie i sprężyste, a przy tym reguluje poziom wydzielanego prze gruczoły sebum, a więc hamuje przetłuszczanie się włosów. Pokrzywa zwalcza łupież.
Ekstrakt z brzozy (Betula Alba Extract) – wyciąg z brzozy działa dobroczynnie zarówno na włosy, jak i na cały organizm. Brzoza to źródło witaminy C, witamin z grupy B, fosforu, magnezu, żelaza, wapnia i miedzi. Zawiera też szereg soli mineralnych. Doskonale wzmacnia włosy i chroni je przed zniszczeniem. Wyciąg z brzozy polecany jest przede wszystkim dla włosów zniszczonych, wymagających wzmożonej pielęgnacji i ochrony.
Ekstrakt z rozmarynu (Rosmarinus Officinalis Extract) – rozmaryn to naturalny przeciwutleniacz, który opóźnia procesy starzenia się włosów. Powstrzymuje siwienie i hamuje wypadanie włosów. Ekstrakt z rozmarynu jest doskonały do ciężkich, pozbawionych lekkości i przetłuszczających się włosów.
Ekstrakt z aloesu (Aloe Vera Extract) – ulubiony składnik kosmetyczny włosomaniaczek. Aloes doskonale nawilża włosy, a ponadto nabłyszcza, nawilża i dodaje puszystości włosom. Jest idealny w połączeniu z naturalnymi olejkami i warto raz na dwa tygodnie włączyć go do pielęgnacji (np. dodać do mieszanki olejków). Aloes jest doskonalą odżywką, ponieważ zawiera szereg witamin i białka. Zbyt często stosowany może jednak sprawić, że włosy zmatowieją i zaczną się nieładnie puszyć.
Ekstrakt z korzenia żeń-szenia (Panax Ginseng Root Extract) – żeń-szeń doskonale działa na włosy, ponieważ usprawnia syntezę białek, zwiększa ich odporność na uszkodzenia i upiększa intensyfikując ich objętość. Ekstrakt z żeń-szenia ma działanie antyoksydacyjne, a ponadto poprawia ukrwienie skóry głowy, przez co wzmacnia macierz włosa.
Wyciąg z mydlnicy lekarskiej (Saponaria Officinalis Extract) – mydlnica jest bardzo często wykorzystywana w naturalnych kosmetykach do włosów, zwłaszcza w szamponach, ponieważ obecne w niej saponiny delikatnie zmydlają substancje (są one łagodnym i naturalnym detergentem). Mydlnica lekarska jest doskonała dla włosów przetłuszczających się i z łupieżem.
Wyciąg z tataraku (Acorus Calamus Extract) – daje włosom blask i sprężystość, poprawia ich kondycję oraz odbija od nasady. Dzięki niemu pasma długo zachowują świeżość. Tatarak hamuje przetłuszczanie się włosów.
Wyciąg z szałwii (Salvia Officinalis Extrakt) – ekstrakt z szałwii jest popularny przede wszystkim wśród pań o ciemnych włosach, ponieważ delikatnie je przyciemnia. Płukanka z szałwii zalecana jest przy nadmiernym łojotoku i przetłuszczających się włosach. Nadaje im lekkości i delikatnie unosi pasma u nasady.
Wyciąg z pędów bambusa (Bambus Vulgaris Extract) – wyciąg z pędów bambusa to wysoka koncentracja minerałów i witamin. Ekstrakt z bambusa ochrania łodygę włosa i wzmacnia pasma, jednocześnie hamując wypadanie i starzenie się włosów. Wyciąg z pędów bambusa stanowi bogactwo flawonoidów, które wykazują wysoką zdolność zwalczania wolnych rodników.
Wyciąg z kiełków soi (Glycine Soya Germ Extract) - to źródło odżywczych substancji, które wnikając do wnętrza mieszka włosowego odżywiają i regenerują go sprawiając, ze staje się on bardziej żywotny. Frakcje pozyskane z młodych pędów soi są w stanie zwiększyć poziom energii w mitochondriach, dzięki czemu wzrost włosów zostaje przyspieszony, a faza anagenowa włosa zostaje wydłużona.
Wyciąg z kiełków pszenicy – Wheat (triticum Vulgare) Germ Extract - działa zarówno na powierzchni (ochrania i nabłyszcza), jak i we wnętrzu włosa (regeneruje i wzmacnia od cebulek aż po końce włosów). Wyciąg z kiełków pszenicy to wysokie stężenie witamin A, C, B1, B2, B3, D, E, K, PP – jest zatem silną i bardzo skuteczną bronią w walce o piękne i zdrowe pasma. Wyciąg z kiełków pszenicy działa antyoksydacyjnie, wygładza i nabłyszcza włosy i przyspiesza ich wzrost a przy tym lekko odbija je od nasady i nie przeciąża ich.
Coraz większą popularność na całym świecie zyskują indyjskie zioła, stosowane od wieków i opisane w ajurwedzie – czyli medycynie i filozofii wschodu. Orientalne mieszanki ziołowe - aby były w pełni skuteczne – muszą być macerowane w dowolnym naturalnym olejku. Wówczas nakłada się je na włosy w postaci maseczki. Indyjskie zioła nadają się również do zaparzania. Szczególnie popularna w Indiach jest herbata z brahmi, która działa nie tylko na urodę i zdrowie ale również wspomaga działanie mózgu.
Amla (Emblica Officinalis Fruit Extract) – zwana inaczej „indyjskim agrestem” lub trifalą - jej susz pozyskiwany jest właśnie z zielonych, podobnych do agrestu owoców orientalnej roślinki. Amla macerowana jest często w oleju kokosowym. Działa nie tylko na włosy, zmiękczając je i wzmacniając na całej długości. Olej amla wzmacnia i regeneruje ceulki włosowe.
Brahmi (Bacopa Monnieri) – zioło brahmi nazywane jest przez mieszkańców Indii Ziołem Łaski. Działa odżywczo nie tylko na włosy, ale również na skórę głowy usprawniając cebulki i zapobiegając wzmożonej utracie włosów.
Bringaraj (Eclipta Alba) – zioło określane jest przez mieszkańców dalekiego wschodu „władcą włosów”- to silnie odżywcza substancja, która macerowana w naturalnym oleju szybko i skutecznie poprawia kondycję i wygląd włosów.
Henna (Lawsonia Inermis) Extract – jedno z najbardziej znanych i popularnych ziół indyjskich. Lawsonia jest składnikiem wielu orientalnych mieszanek do włosów, a przede wszystkim stanowi składnik farb. Delikatna w swym działaniu henna sprawia, że koloryzacja jest bezpieczna dla włosów.
Aby zioła i wyciągi roślinne były najskuteczniejsze, najlepiej szukać produktów stanowiących połączenie naturalnych ekstraktów. Odpowiednio zestawione, zbilansowane mieszanki kilku substancji wysokiej klasy, to najlepsze, co można podarować włosom. Najlepiej, jeśli zioła i wyciągi z roślin są składnikami naturalnych olejków do włosów (są w nich macerowane i uwalniają swoje właściwości do ich wnętrza). Tylko taka, precyzyjnie zestawiona mieszanka jest kluczem do zdrowych, gęstych i pięknych pasm.
Bajcapil – silna mieszanka trzech potężnych, naturalnych substancji (wyciąg z kiełków soi, wyciąg z kiełków pszenicy, wyciąg z tarczycy bajkalskiej). Połączenie roślinnych frakcji pozyskanych z młodych pędów roślinnych (kiełkujące zarodki mają najwięcej składników odżywczych) to jedna z najsilniej regenerujących odżywek, wzmacniających cebulki włosowe i pobudzających je do wzrostu.
Kerastim – wyciąg z korzenia pokrzywy w połączeniu z szeregiem odpowiednio dobranych i wyselekcjonowanych składników stanowiących budulec włosa (m.in. aminokwasów i protein), oraz odpowiednio zbilansowanych witamin.
Kshir Pak Vidhi – znana od stuleci mieszanka, która według ajurwedy – filozofii i medycyny wschodu – jest jedną z bardziej skutecznych i najbogatszych mieszanek do pielęgnacji włosów. W jej skład wchodzą proteiny mleka oraz wyciągi z kilkunastu indyjskich ziół. Kshir Pak Vidhi to sztuka łączenia ich z innymi składnikami (w głównej mierze proteinami) potrzebnymi włosom. W takiej ajurwedyjskiej mieszance nie może zabraknąć wyciągów z amlii i bhringraj.
zioła na włosy są fajne, ale ja raczej ich nie nakładam ani nie wcieram, tylko piję napar ze skrzypu i pokrzywy. przy okazji wzmacniają się też paznokcie więc polecam
...a ja i tak uważam że nie ma to jak olejki zółkami się sporadycznie wspomagam
dagny, najlepiej wybrać jakąś mieszankę albo hydrolat z rumianku albo szałwii
trochę dużo tych ziół, nie wiadomo które wybrać, wszystki swietne :) może jakies polecacie?
czyli płukanki nie trzeba już spłukiwać?
Najszybszy sposób na płukankę: parzysz rumianek, studzisz i wylewasz na włosy przy ostatnim zmywaniu szamponu
czyli że można sobie robić płukanki z tych ziól? Jak najlepiej je stosować i jak często?
ja również miałam kiedyś olejek z mieszanką tych ziół, ale nawet nie zużyłam opakowania, bo zapach był nie do zniesienia
Naczytałam się kiedyś o tych indyjskich ziołach i wypróbowałam olejek… szkoda, że nikt nie napisał, że tak okropnie pachną. :/
Opinie: #9