Zadziwiający specyfik: nafta kosmetyczna…
Stosowana od pokoleń jako kuracja na włosy, tłumnie wychwalana lub przeklinana, obrosła już legendą i nie znika ze sklepowych półek. Jest główną bohaterką wszelkich opowieści o tym, jak szybko zapuścić włosy. Owiana nimbem tajemnicy – wciąż bowiem krążą sprzeczne opinie na jej temat:
„Nafta odżywia suche włosy” „Nafta kosmetyczna pobudza wzrost włosów” „Jest w stanie powstrzymać wypadnie włosów” „Nafta kosmetyczna nawilża włosy” „Można ją stosować zamiast odżywki do włosów” „Nafta kosmetyczna pomaga pozbyć się łupieżu”
Czy nafta kosmetyczna jest prawdziwym hitem, czy kitem w dziedzinie pielęgnacji włosów?
Skąd pochodzi, czym właściwie jest i czy warto mieć ją w łazience?
Dziś rozwiewamy wszelkie mity na temat nafty kosmetycznej.
Nafta kosmetyczna to nic innego, jak olej parafinowy (parafinum liquidum). Jest substancją pochodzenia chemicznego, otrzymywaną z ropy naftowej. To mieszanka prostych, długołańcuchowych węglowodorów powstałych w procesie destylacji ropy. Czysta parafina była przez lata używana jako środek do poprawiania wyglądu włosów. Często bywa ona składnikiem kremów, balsamów i innych produktów do twarzy i ciała, ponieważ jest dosyć tłustym emolientem o funkcji ochronnej. Mało kto wie, że nafta jest do dziś wykorzystywana jako środek przy zaburzeniach jelitowych i… zaparciach. Dla wytwórców kosmetyków jest wdzięcznym składnikiem, ponieważ jest ona niedroga. Niestety nadużywanie jej w kremach powoduje zatykanie porów, przez co skóra nie otrzymuje wystarczającej ilości tlenu – w dużych ilościach działa komedogennie na skórę i może ją przesuszać lub podrażniać.
Ponieważ parafina nie wnika w naskórek, ani we włosy, po nałożeniu tworzy na nich tłustą, wyczuwalną lipidową warstwę okluzyjną. Zapobiega ona wyparowaniu wody z powierzchni i ochrania przed toksynami mogącymi przenikać do wnętrza włosów, oraz przed innymi szkodliwymi czynnikami środowiskowymi (mróz, silny wiatr, mocne słońce). Dobrze kondycjonuje, nabłyszcza, zmiękcza i wygładza włosy, pogrubiając ich strukturę i domykając łuski. Nafta kosmetyczna jest również substancją o działaniu antystatycznym, a więc zapobiega elektryzowaniu się włosów.
Aby poznać efekty działania nafty kosmetycznej trzeba mieć świadomość, że nie działa ona jak odżywka ani kuracja regenerująca włosy. Jej działanie koncentruje się bardziej na poprawie wyglądu i ochronie zewnętrznych struktur włosów. Dlatego nie należy stosować jej jako remedium na zniszczone włosy. Nafta działa bardziej jak nabłyszczający lotion o działaniu kondycjonującym. Jest ona również w stanie zwiększyć objętość włosów, ponieważ tworzy na ich powierzchni powłokę zbliżoną do tej, jaką budują na pasmach silikony.
Efekty działania nafty kosmetycznej da się ująć w kilka istotnych punktów:
Stosując naftę kosmetyczną na włosy, która jest – jak już wspomnieliśmy - pochodzącą od ropy parafiną - należy się liczyć z tym, że:
Aby nafta kosmetyczna dawała najlepsze efekty i nie powodowała podrażnień, ani nie wysuszyła włosów bardzo istotne jest, by jej używać z umiarem. Powinno się jej używać maksymalnie 2 razy w tygodniu. Nafta kosmetyczna nie wnika do wnętrza włosów, więc nie ma potrzeby zwilżania pasm przed aplikacją (wilgotne włosy i skóra głowy mają zwiększona chłonność, co w przypadku nafty może się źle odbić na kondycji skalpu).
Naftę nakłada się na suche włosy (od nasady po końce) i skórę głowy, w ilości nie większej niż łyżka stołowa (przy włosach do ramion) lub dwie przy bardzo długich włosach. Trzyma się ją krótko, aby uniknąć podrażnień skóry głowy i nie przesuszyć włosów. 10 minut wystarczy w zupełności. Po tym czasie naftę zmywamy dokładnie szamponem. Aby ją lekko zemulgować można nałożyć na pokryte naftą włosy odżywkę, odczekać chwilę, a następnie wszystko spłukać i dopiero umyć pasma szamponem.
Pora rozprawić się z mitami na temat nafty kosmetycznej. Warto wiedzieć, co z jej właściwości jest prawdą, a co można włożyć między bajki, ponieważ niektóre opinie mogą zaszkodzić naszym włosom i skórze.
Nigdy nie stosujcie nafty na noc – wysuszy i zniszczy włosy oraz bardzo mocno podrażni skórę głowy. Jedyne substancje, jakie z powodzeniem można nakładać na całą noc na pasma to naturalne olejki – nie mają one nic wspólnego z naftą poza tym, że jedne i drugie są tłuste (kurację olejkami określa się jako olejowanie włosów). „Naftowanie włosów” po prostu nie istnieje. Pamiętajmy też, że nafta jest substancją chemiczną, a olejki są w 100% naturalne.
Kolejnym mitem jest to, że nafta odżywia i regeneruje włosy. To niestety nieprawda, podobnie jak to, że jest w stanie zwalczyć łupież i zahamować wypadanie włosów. Jej działanie jest powierzchowne, a w dodatku należy stosować ją z umiarem, aby nie zaszkodzić włosom. Jest substancją upiększającą i kondycjonującą, ale nigdy: wzmacniającą i naprawiającą zniszczone pasma. Pamiętajmy, że nafta nie wnika w głąb włosa, tylko zatrzymuje się na jego powierzchni – z tego względu nie ma jak naprawić włosów w ich wewnętrznych strukturach.
Jeśli zależy Wam na pięknych, zdrowych i lśniących włosach, wzmocnieniu cebulek i poprawie kondycji skóry głowy – nafta zdecydowanie niewiele zdziała. Na szczęście istnieje inna grupa emolientów, o działaniu regenerującym, upiększającym i ochraniającym włosy przed zniszczeniem. Są to naturalne olejki, które pozyskuje się nie z ropy, lecz z roślin: wytłaczane są one na zimno z nasion, orzechów i pestek. Do najpopularniejszych naturalnych olejków należy olej arganowy – ma właściwości regenerujące i ochrania włosy przed wysokimi temperaturami. Olejki są doskonałym źródłem witamin i minerałów, oraz cennych dobrych kwasów tłuszczowych. Odpowiednio dobrane są w stanie przyspieszyć wzrost włosów, zagęścić fryzurę i zahamować wypadanie pasm.
Biorąc pod uwagę upiększające właściwości parafiny wcale nie dziwi to, że nafta kosmetyczna zbiera dosyć pozytywne opinie. Jest dobrym rozwiązaniem, gdy chcemy natychmiast poprawić kondycję włosów (np. przed ważnym wyjściem). Warto jednak czytać miedzy wierszami, gdyż obok tych dobrych, pojawiają się również negatywne opinie na temat nafty kosmetycznej. Kobiety piszą o podrażnieniach i silnym wysuszeniu włosów. Podsumowując: nafta kosmetyczna może przynieść profity i upiększyć włosy pod warunkiem, że stosuje się ją z rozwagą i umiarem, jednak do regeneracji i przyspieszenia wzrostu włosów lepiej sięgać po bardziej naturalne substancje, bezpieczne dla skóry głowy; które nie tylko upiększają, ale i zregenerują pasma.
Niczego nie można stosować w nadmiarze :) No oprócz olejków rzecz jasna :) Ale nawet olejki sobie wymieniam i stosuję przynajmniej dwa na przemian :)
Nie da się tak skategoryzować włosów. Nie jest tak, że dla wszystkich cienkich włosów się nie nada. Ja to zawsze sobie dobieram kosmetyki metodą prób i błędów. I każdemu polecam tak robić, bo włosy różnie reagują. A co szkodzi spróbować i sprawdzić samemu, jakie będą efekty?
Też mam cienkie włosy i mogę polecić płukanki ziołowe i olejek migdałowy ;)
mam cienkie włosy, to nie będę się wygłupiać, bo piszecie, że nafta nei jest polecana takim włosom, tylko teraz pytanie co nie przeciąży pasemek w moim przypadku…
oleje naturalne również są substancjami chemicznymi. obrazek wprowadza w błąd.
Dziękuję, bardzo merytoryczny, konkretny i przejrzysty tekst
Opinie: #6