Chcesz mieć piękne włosy? Jedź do Australii! Trafisz tu na naturalne specyfiki pielęgnacyjne o wielkiej mocy – znamienne, że nie występują one nigdzie indziej na świecie. Australia i państwa Oceanii stanowią swoiste odrębne „państwa roślinne”, o największej na świecie liczbie endemitów.
Okazuje się, że najmniejszy kontynent świata jest nie tylko rajem dla surfingowców, fanatyków nurkowania w największej rafie koralowej, melonamów (opera w Sydney) i...strusi.. Australijki cenią sobie rodzime produkty, które jakościowo są jednymi z najlepszych na świecie. Jak w świetle tych informacji prezentuje się australijska pielęgnacja włosów?
Czego możemy nauczyć się od mieszkanek Australii, Tasmanii czy Nowej Zelandii?
Najmniejszy kontynent świata zaskakuje bogactwem rdzennych, niespotykanych nigdzie indziej roślin oraz oryginalnych olejków. Australijki uwielbiają o siebie dbać i nie chcą tego robić byle czym – cenią jakość i wysokiej klasy, ekologiczne surowce, najlepiej rodzime. Australia zachwyca szeregiem naturalnych produktów kosmetycznych, które zawdzięcza lokalnej florze. Tematyka jest tak rozległa, że opis wszystkich roślin, alg, olejów i glinek oraz morskich minerałów objętością dorównałby encyklopedii. Dziś omówimy najpopularniejsze specyfiki stosowane w australijskiej pielęgnacji włosów.
Śliwka kakadu - w północnej części Australii rośnie owoc, który zawiera więcej witaminy C niż pomarańcza z Florydy, jest ratunkiem dla skóry uszkodzonej przez promieniowanie UV, stanowi doskonały antyoksydant, rozjaśnia i ochrania skórę oraz włosy przed zanieczyszczeniami i szkodliwym działaniem czynników atmosferycznych, a ponadto „uzdrawia” skórę głowy si doskonale regeneruje włosy: śliwka kakadu zapobiega ich starzeniu i spowalnia siwienie.
Australijski kwiat łapa kangura (anigozantos) – skąd taka nazwa? Odpowiedź kryje się w wyglądzie rośliny. Kwiat jest puszysty i niemal „futrzasty” jak łapa i przypomina ją kształtem. Na szczęście nie pachnie jak kangur – anigozantos roztacza wokół siebie piękną, upojną woń i jest doskonałym składnikiem odżywek do włosów. Łapa kangura zmiękcza włosy, nadaje im witalności i sprężystości.
Australijskie krasnorosty morskie – popularne jest określanie ich mianem „morskich warzyw”, ponieważ skrywają w swym wnętrzu moc składników odżywczych, silnie odżywiających i regenerujących. Niacyna, tiamina, ryboflawina, białka, witamina A, C, E, K, PP, żelazo, wapń, jod, miedź, fluor, fosfor, cynk – to cała plejada wszystkiego, czego potrzebują włosy by zapewnić im blask, zdrowie i zapobiec wypadaniu. Wodorosty są stałym elementem pielęgnacji nie tylko włosów, ale całego ciała. Są też regularnie włączane do diety i stanowią jeden z superpokarmów, który uzupełnia niedobory witamin i związków mineralnych. Warto „karmić” nimi włosy – to doskonała kuracja odżywiająca i intensyfikująca wygląd pasm.
Kora australijskiej dzikiej wiśni – niezastąpiony składnik odżywek i szamponów. Nadaje włosom niezwykłej sprężystości i wytrzymałości, sprawia,, ze włosy stają się błyszczące i dobrze odżywione, a przy tym dostarcza im szeregu mikroelementów i witamin (żelazo, miedź, kobalt, cynk, magnez i mangan. Oraz witaminy C i E). Kora australijskiej dzikiej wiśni nie tylko pielęgnuje włosy, ale również nadaje im cudowny, intensywnie kwiatowy zapach.
Australijska dzika brzoskwinia – Aborygeni określają dziką brzoskwinię „quandong”, chcąc tym odrębnym nazewnictwem podkreślić jej wyjątkowość i niepowtarzalność. Wyciąg z dzikiej brzoskwini to silnie pielęgnujący włosy ekstrakt, który je głęboko odżywia i nawilża, nadając blasku i pielęgnując kolor. Dzika brzoskwinia australijska często jest kluczowym składnikiem odżywek i szamponów do włosów farbowanych i niesfornych.
Puder perłowy – Australijki są ekspertkami w dziedzinie pereł: ich kraj przez dziesiątki lat był największym na świecie producentem i eksporterem lśniących klejnotów morza. Puder perłowy jest znany od ponad 4000 lat i jak dotąd nie odkryto niczego, co nadaje tak subtelnego blasku i poświaty, a jednocześnie tak doskonale pielęgnuje. Puder perłowy zawiera ponad 20 aminokwasów, które wchodzą w skład komórek naszego organizmu, a ponadto – jest on cennym źródłem substancji o nazwie conchiolin – to odpowiednik ludzkiej keratyny (naturalnego budulca włosów). Ponadto puder perłowy stymuluje poziom melaniny,(opóźnia siwienie), reguluje poziom sebum, hamując przetłuszczanie się skóry głowy, łagodzi poparzenia, chroni przed zanieczyszczeniami ze środowiska i regeneruje oraz nawilża włosy, doskonale je przy tym nabłyszczając.
Olejek z australijskich nasion jojoby – Australijki chętnie olejują włosy. Naturalne, oraz eteryczne oleje są stałym elementem pielęgnacji włosów. Chętnie sięgają one po gotowe produkty na bazie olejków, a największą popularnością na kontynencie cieszy się olejek jojoba, pozyskiwany z rodzimych krzaków, wzrastających w czystym, pustynnym klimacie. Jojoba to doskonały olej: jest lekki, szybko się wchłania, nie przeciąża włosów, zawiera skwalen, który reguluje pracę gruczołów łojowych, nadaje włosom siły, elastyczności i blasku. Olejek jojoba jest jedną z najdoskonalszych substancji pielęgnacyjnych. Można go stosować nie tylko na włosy, ale na całe ciało i twarz – rewitalizuje skórę i łagodzi trądzik.
Olejek pili (canarium ovatum) – olej wytłaczany z orzechów pili jest uważany za wartościowszy i zdrowszy od oliwy z oliwek. Ten nierafinowany, wytłaczany na zimno służy Australijkom do olejowania włosów. Jest bogaty w kwasy tłuszczowe omega, szereg cennych minerałów (żelazo, magnez, białka i witaminy E, A oraz wszystkie 8 niezbędnych aminokwasów. Olejek pili stosuje się samodzielnie, lub w połączeniu z innymi naturalnymi olejami. Często służy do rozrabiania glinek mineralnych i w takiej formie doskonale sprawdza się jako regenerująca maska na włosy.
Australijski chmiel – od dziesięcioleci ceniony nie tylko w produkcji piwa, ale również jako doskonała odżywka do włosów. Chmiel australijski jest doskonałym specyfikiem wzmacniającym cebulki, przyspieszającym wzrost włosów, nawilżającym i poprawiającym strukturę pasm. Chmiel australijski eliminuje łupież, działa przeciwbakteryjnie, reguluje łojotok, oraz doskonale nabłyszcza. Nic dziwnego, ze Australijki tak cenią sobie chmiel w codziennej pielęgnacji włosów. Można stosować go jako napar z chmielowych szyszek, lub szukać produktów do włosów, które zawierają naturalny wyciąg z chmielu.
Australijski żeń-szeń – to ceniony składnik do włosów cienkich, osłabionych, pozbawionych energii, witalności i sprężystości. Żeń-szeń ceniony jest za swe właściwości odmładzające, dlatego często spotyka się go w produktach do pielęgnacji włosów dojrzałych, jest doskonały składnikiem odżywiającego i regenerującego serum do końcówek włosów. Żeń-szeń wykorzystywany jest również jako macerat, do stworzenia unikatowego naturalnego oleju. Najczęściej korzeń australijskiego żeń-szenia moczony jest w olejku kokosowym lub jojoba. Olejowanie włosów maceratem z żeń-szenia pobudza do pracy cebulki, hamuje wypadanie i pobudza włosy do wzrostu.
Australia jest krajem, gdzie z pasją stosuje się olejki eteryczne – nie tylko jako aromaterapię. Są one często dodawane do kosmetyków, aby zwiększyć ich walory pielęgnacyjne. Jakie australijskie oleje eteryczne są najpopularniejsze w pielęgnacji?
Olejek fragonia (agonis fragrans) - to popularny olejek eteryczny, który można dodawać do masek i odżywek do włosów. Łączy się go również z naturalnymi olejkami, aby wzmocnić ich działanie antybakteryjne i odkażające. Rozcieńczony olejek fragonia, nałożony na skórę głowy, reguluje poziom sebum, leczy łupież oraz stany zapalne skóry. Jest częstym składnikiem mieszanek stymulujących porost włosów i uspokajających skórę.
Olejek z australijskiego drzewa sandałowego –to jeden z najstarszych olejów na świecie, wzmianki o nim sięgają czasów Kleopatry, pojawia się on również w pradawnych, indyjskich księgach medycznych. Szczególna odmiana drzewa sandałowego, nazywana santalum spicatum porasta rozległe tereny Australii. Jego właściwości przeciw-mikrobowe są silniejsze niż popularnego na całym świcie olejku z drzewa herbacianego. Olejek z drzewa sandałowego często dodawany jest do szamponów oczyszczających i regulujących sebum. Łagodzi zapalenia skóry i wspomaga oczyszczanie skóry głowy.
Podobnie działa „rodzimy” olejek eteryczny niaouli, pozyskiwany z liści i gałązek rośliny o tej samej nazwie. Działa silnie antyseptycznie, zabija grzyby i ma właściwości przeciwzapalne, tonizujące oraz przeciwbakteryjne. Dodaje się go do szamponów oraz emulsji do twarzy. Niaouli jest znany jako olej, który doskonale wzmacnia system immunologiczny i łagodzi objawy alergii – jest więc „wdzięcznym” dodatkiem do produktów do włosów wrażliwych.
Innym odkażającym, leczącym i łagodzącym stany zapalne olejkiem, jest ten pozyskiwany z drzewa eukaliptusowego. Olejek eukaliptusowy wspomaga oczyszczanie skalpu, zwalcza łupież oraz trądzik, nabłyszcza włosy i pozostawia je miękkie sprawiając, że świetnie się układają.
Jagodlin wonny (olejek z drzewa Ylang Ylang) – to kolejny olejek eteryczny, który jest niezwykle popularny na całym świecie. Jego upojny zapach jest doskonałym afrodyzjakiem, a ponadto silne właściwości kosmetyczne. Olejek Ylang Ylang przeciwdziała łysieniu, pobudza cebulki włosowe do wzrostu, przyspiesza gojenie się ran i podrażnień oraz reguluje łojotok skóry głowy. Australijki dodają kilka kropli oleju do odżywek lub masek do włosów, lub wzbogacają nim glinki kosmetyczne lub hydrolaty na włosy.
Olejek z anyżu mirtowego – jest jednym z popularniejszych olejków w Australii. Kobiety chętnie stosują go w pielęgnacji włosów, ponieważ stymuluje on ich wzrost, a także doskonale oczyszcza skórę głowy i wzmacnia krążenie podskórne. Pobudza i wzmacnia cebulki, więc chętnie jest dodawany do wszelkiego rodzaju ampułek hamujących wypadanie włosów i wzmacniających cebulki włosowe. Olejek z anyżu mirtowego ma jeszcze jedną, lubianą przez kobiety cechę: nałożony na grzebień doskonale rozczesuje ujarzmia splątane kosmyki.
Australię otacza z 13 innych wyspiarskich krajów, które mogą poszczycić się tropikalnym klimatem i powietrzem wolnym od smogu oraz zanieczyszczeń. Państwa Oceanii to rzadkie, egzotyczne gatunki roślin, które często wykorzystuje się w kosmetyce i medycynie.
Najpopularniejszą roślina uprawianą na tropikalnych wyspach jest co prawda znana w wielu ciepłych rejonach świata palma kokosowa, a olejek z niej wytłaczany powszechnie stosuje się w kuchni i kosmetyce (olej kokosowy jest najczęstszym składnikiem szamponów, odżywek i masek do włosów), ale możemy tu odnaleźć również nietypowe dla innych kontynentów rośliny. Nowa Zelandia (podobnie zresztą jak niektóre tereny Australii) szczyci się niezwykłym owocem: tamarillo – zwany inaczej pomidorem drzewiastym, tak naprawdę nie jest warzywem. Tropikalny, australijski owoc jest ceniony za swe nietypowe smakowe walory, oraz za właściwości anty-aging. Tamarillo spowalnia procesy starzenia włosów i skóry, jest cennym źródłem witaminy A – chroni przez atakiem wolnych rodników, zaś witamina C wspiera produkcję kolagenu oraz wzmacnia strukturę naczyń krwionośnych. Pomidor tamarillo, podobnie jak „rodzimy”, tradycyjny pomidor zawiera duże stężenie potasu, który hamuje wypadanie włosów i wzmacnia osłabione cebulki. Pomidor tamarillo bywa nakładany na włosy, twarz i skórę głowy w postaci gęstej papki, często uzupełnionej kilkoma kroplami naturalnych olejków.
Popularnym olejkiem o właściwościach łagodzących i antystarzeniowych, zalecanym w pielęgnacji dojrzałej skóry i włosów jest znany na całym świecie, masowo uprawiany w Nowej Zelandii olej z nasion ogórecznika. To silnie działający antyoksydant, zalecany w również w pielęgnacji włosów farbowanych i rozjaśnianych.
Wszystkie wyspiarskie państwa cenią sobie i wykorzystują dobroczynną moc alg morskich – w tym rejonie świata można spotkać kilkanaście różnych odmian, które są włączanie do diety oraz używane jako kosmetyk o właściwościach silnie regenerujących skórę oraz włosy.
Innym popularnym kosmetykiem z rejonu Nowej Zelandii jest ekstrakt z harakeke – często dodawany do szamponów lub płukanek do włosów, słynie z leczniczych i tonizujących właściwości. Koi, przynosi ulgę podrażnionej lub wrażliwej skórze, łagodzi poparzenia i doskonale pielęgnuje ciężkie, grube i pozbawione objętości włosy.
Ze względu na swoje łagodzące i uspokajające skórę głowy właściwości ceniony jest również macerat z oliwy z oliwek oraz rośliny kawakawa – stosuje się go również w szamponach do wrażliwej skóry głowy. Działa przeciwbólowo i przeciwzapalnie, ochraniając skórę głowy przed silnym słońcem i wysokimi temperaturami.
Niemal cała Oceania i większość terenów Australii to tropikalne lasy i różnorodne odmiany eukaliptusów – są one cenionym środkiem kosmetycznym i aromaterapeutycznym. Wspomniany już olejek eukaliptusowy jest jednym z popularniejszych składników używanych w pielęgnacji włosów ciężkich i przetłuszczających się.
Inną charakterystyczną dla rejonu Nowej Zelandii rośliną jest len nowozelandzki (często nazywany konopią nowozelandzką). W pielęgnacji włosów ceni się szczególnie olejek wtłaczany z nasion tej rośliny. Nazywany jest olejem z nasion wspomnianej już harakeke i popularny ze względu na duże stężenie kwasu linolowego z grupy omega-6. Olejek z nasion harakeke jest cennym źródłem fitosteroli, które stymulują syntezę kolagenu, zapobiegają niszczeniu włosów i wzmacniają je od samej cebulki.
Zadziwiające bogactwo roślin dostrzegamy również w Nowej Kaledonii (wyspa jest „domem” aż dla 2551 roślin endemicznych). Na szczególną uwagę zasługują nietypowe drzewa iglaste – wiele gatunków jest tam chronionych, z nasion innych wytwarza się olejki eteryczne lub kosmetyczne, które często mieszane są z popularnym olejkiem kokosowym lub jojoba.
Inną cenioną substancją do pielęgnacji włosów jest heban i wspominany już sandałowiec. Uprawia się je głównie w rejonie Wysp Salomona. Heban stosowany jest nie tylko do wyrobu mebli i w rzeźbiarstwie. Okazuje się, ze wyciąg z hebanu ma doskonałe właściwości antycellulitowe, a ponadto pobudza krążenie podskórne i regularnie stosowany we wcierkach do włosów – przyczynia się do ich lepszego wzrostu i chroni cebulki przed wypadaniem. Ma też działanie antystarzeniowe i doskonale chroni przed wolnymi rodnikami.
Samoa może poszczycić się uprawianą tam masowo rośliną o nazwie kolokazja jadalna (colocasia esculenta) zwana powszechnie taro. Różne jej części powszechnie stosuje się w medycynie: taro jest doskonałym remedium na podrażnioną skórę głowy, wszelkie owrzodzenia, stany zapalne naskórka. Jej kosmetyczne właściwości są imponujące: taro jest bowiem bogata w cukry, oligopeptydy i flawonoidy. Jej składniki aktywne silnie stymulują metabolizm w komórkach: z tego względu ekstrakty z rośliny stosuje się przy problemach z osłabionymi, wypadającymi włosami. Taro jest też doskonała jako składnik regenerujących kremów i maseczek do twarzy.
Egzotyczne owoce z rejonów Oceanii często oprócz swoich walorów smakowych są cenione z bogactwo witamin, minerałów i aminokwasów. Stają się składnikami naturalnych masek i łączone z naturalnymi olejkami, aby w takiej formie odżywiały włosy i skórę. Jednymi z częściej uprawianych owoców na Kiribati są banany, owoce chlebowca i melony. Stanowią nie tylko odżywcze pożywienie, ale również naturalne kosmetyki do ciała i włosów.
Tropikalne i egzotyczne składniki do pielęgnacji włosów? Jeśli szukasz innowacji i pragniesz wypróbować czegoś nowego - sięgaj po rodzime, naturalne olejki z Australii oraz niepowtarzalne ekstrakty roślinne - ich działanie pozytywnie zaskakuje. Do myślenia daje też fakt, że olejowanie włosów jest rytuałem popularnym na całym globie - tak duża liczba kobiet nie może się mylić: naturalne olejki to najlepsze, co możesz zafundować włosom!
Opinie: #0