Czy wiesz, że możesz określić stan zdrowia, badając włosy? Analiza pierwiastkowa włosa, dzięki postępowi technologicznemu, jest dziś łatwym sposobem na określenie niedoborów składników mineralnych w organizmie. To we włosie kryją się informacje ułatwiające profilaktykę oraz leczenie. Dowiedz się, co jeszcze możesz wyczytać ze swoich włosów.
Doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, jak ważne jest utrzymanie prawidłowej ilości wody oraz składników odżywczych w organizmie. Od nich zależy nasz stan zdrowia np. to, czy zmagamy się z jakimiś chorobami. Dzięki analizie tego, czy brakuje nam pewnych składników odżywczych, możemy wprowadzić skuteczną profilaktykę i ustrzec się przed wieloma problemami. Nie tylko tymi związany z włosami, ale ze stanem całego organizmu. Włos to naprawdę cenne źródło informacji.
Analiza pierwiastkowa włosa (w skrócie APW) to badanie włosa, które opiera się – jak sama nazwa wskazuje – na przeanalizowaniu zawartości różnych pierwiastków we włosie. Zazwyczaj ocenia się w ten sposób poziom 24 niezbędnych dla zdrowia pierwiastków oraz 5 pierwiastków, które są toksyczne i których nie powinno być w organizmie zbyt wiele. Część z nich to minerały potrzebne włosom do prawidłowego wzrostu i zachowania pięknego wyglądu.
Pierwiastki oznaczane podczas badania to: wapń, sód, potas, fosfor, cynk, magnez, żelazo, miedź, molibden, kobalt, chrom, lit, stront, nikiel, mangan, selen, wanad, bor, bar, siarka, srebro, krzem, jod, cyna, a także arsen, rtęć, glin, kadm, ołów, czyli pierwiastki toksyczne.
To najlepsza metoda oceny stanu przemiany mineralnej organizmu, która wpływa nie tylko na nasz wygląd, ale też zdrowie. Pierwiastkowa analiza włosa daje możliwość określenia, jakim typem metabolicznym jesteśmy, spośród kilku tysięcy istniejących. Mówiąc prościej, informuje nas o takich kwestiach, jak:
We włosach zapisane są informacje na temat stanu odżywienia naszego organizmu nie tylko w danym momencie, ale też w ciągu ostatnich miesięcy. Włosy rosną ok. 1 cm w ciągu miesiąca, a biopierwiastki wbudowują się na stałe w strukturę włosów podczas ich wzrostu. Badając dłuższy odcinek, możemy cofnąć się nawet o rok – przeanalizować, jaki poziom pierwiastków był wówczas, porównać go z obecnym stanem, a przez to przewidzieć, jakie problemy mogą pojawić się w przyszłości. Wówczas łatwiej dobrać odpowiednie zabiegi na włosy, zastosować profilaktykę lub leczenie różnych chorób.
Czy nie możemy dowiedzieć się tego wszystkiego z morfologii?
Warto wiedzieć, że stężenie pierwiastków we krwi (lub moczu) jest nawet 50% niższe niż we włosach. To nasza skóra, paznokcie i włosy są docelowym miejscem, gdzie trafiają wszystkie pierwiastki, podczas gdy krew je tylko transportuje. Obecność pierwiastków we włosie jest stała, podczas gdy w krwi zmienia się w zależności od różnych czynników – pory dnia, diety, a nawet stanu emocjonalnego. Analiza pierwiastkowa włosa pozwala dokładnie ocenić ilość składników odżywczych (nawet śladowych, których trudno dopatrzyć się w innych badaniach) w ciągu ostatnich miesięcy, a nie tylko obecnie. Wynik nie jest obciążony wpływem krótkoterminowych zmian np. zachodzących w różnych porach dnia.
Komu mogą przydać się informacje, które daje analiza pierwiastkowa włosa? Przede wszystkim osobom, które mają problem z utrzymaniem dobrej kondycji psychicznej i fizycznej. Także otyłym, narażonym na nadmierny stres lub tym, u których wzmożona jest aktywność fizyczna (sportowcom, pracownikom fizycznym). Badając stężenie pierwiastków we włosach, łatwo określić kondycję naszego organizmu. Wyniki mogą pomóc w dobraniu odpowiedniego sposobu leczenia takich problemów jak:
Jak wygląda badanie stężenia pierwiastków we włosie? Taka analiza wymaga odpowiedniego sprzętu (np. spektrometru), dlatego może być wykonana tylko w profesjonalnym laboratorium. Często możemy jednak wysłać do takiego miejsca próbkę swoich włosów do badania i nie musimy stawiać się tam osobiście. Badanie jest nieinwazyjne – analiza pierwiastkowa włosów nie jest bolesna, bo wykonuje się ją na wcześniej pobranych od pacjenta włosach.
Cena analizy włosów jest w związku z tym większa niż za zrobienie badania krwi. Za analizę pierwiastkową zapłacimy mniej więcej tyle, co za profesjonalny zabieg keratynowego prostowania lub laminowanie. Sami musimy ocenić, czy warto.
Ile włosów potrzebne jest do badania? Około 300-400 mg, co odpowiada mniej więcej łyżce stołowej. Z reguły pobiera się włosy z tyłu głowy, wycięte z kilku miejsc. Analizuje się tylko pierwsze 3-4 cm włosa (liczone od jego nasady). To ważne! Wysłanie do badania końcówek włosów nie jest miarodajne, ponieważ z reguły są one najbardziej zniszczone, pozbawione przez to składników odżywczych, a także pochłaniają najwięcej zanieczyszczeń. Drugi warunek to naturalność włosów: nie mogą być farbowane i ondulowane (jeśli poddawaliśmy się takim zabiegom, musimy odczekać 6-8 tygodni), a także powinny być wcześniej oczyszczone z nadmiaru środków do stylizacji (umyte) – tylko wtedy analiza pierwiastkowa włosa daje poprawne wyniki.
Choć analiza pierwiastkowa włosa jest szeroko komentowanym i kontrowersyjnym badaniem, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) określiła je jako miarodajne i wiarygodne. Uargumentowano to tym, że badanie pozwala na dokładne określenie stężenia pierwiastków śladowych, ponieważ we włosach jest ich dużo więcej niż we krwi, a do tego ich zawartość jest ustabilizowana.
Niestety lekarze nadal nieprzychylnie patrzą na tego rodzaju badania – tak naprawdę stan naszych włosów i całego organizmu zależy nie tylko od ilości pierwiastków, ale też wielu innych czynników. To prawda. Naukowcy podkreślają jednak, aby nie bagatelizować zalety analizy składu włosa. Pamiętajmy, że analiza pierwiastkowa włosa określa nadmiar lub niedobór pierwiastków, a stąd krótka droga do stwierdzenia, z czym mogą się wiązać te odchylenia od normy np. symptomem jakiej choroby mogą być.
Opinie: #0